Ogrzewanie elektryczne domu, sezon 2023/2024, zużycie energii i koszty, październik 2023 roku.

Nowy sezon grzewczy czas rozpocząć. A wraz z nim pora na podsumowania kosztów ogrzewania naszego domu. Od kilku lat skrupulatnie liczę, ile kosztuje nas ogrzewanie domu za pomocą urządzeń zasilanych energią elektryczną i tym razem będzie podobnie. Tym razem podsumowanie października 2023 roku.

Jeśli chcesz wiedzieć, ile kosztowało nas ogrzewanie domu odkąd w nim mieszkamy, zapraszam na stronę Koszty ogrzewania naszego domu od 2013 roku do chwili obecnej. Tam podsumowałem ostatnie 10 lat i policzyłem, ile w tym okresie wydaliśmy na paliwo zapewniające ciepło w naszym domu.

Rok 2023 jest dość wyjątkowy. Mieliśmy co prawda kiepską, chłodną wiosnę, z małą ilością słonecznych dni, ale jesień jest przepiękna. Ciepły, niemal gorący wrzesień, dość ciepły październik i pierwsze dni listopada sprawiają, że na razie nie trzeba zbyt mocno dogrzewać domu. U nas od początku października, a dokładnie od 10 października pracuje niemal bez przerwy klimatyzator, który jest jak na razie głównym źródłem ciepła w domu. Dość dobrze wspomaga jego pracę wentylacja mechaniczna z rekuperatorem, która odzyskuje ciepło z wywiewanego z domu powietrza i wdmuchuje je z powrotem do domu. Kiedyś obliczyłem, że rekuperator pozwala odzyskać 70% ciepła, które ucieka z domu.

Jach chcesz wiedzieć, jaki mamy dom, zajrzyj do tego wpisu: Dom ogrzewany energią elektryczną, sezon 2022/2023 – klimatyzacja, piec elektryczny i podłogówka, maty grzewcze, fotowoltaika

W domu nie pojawiło się nic nowego. Nadal głównym źródłem ciepła jest klimatyzator o mocy 3,5 kW, który pracuje niemal bez przerwy, ogrzewając większość domu. W kilku pokojach zamontowane są maty grzewcze, które pozwalają na uzyskanie w każdym pomieszczeniu odpowiedniej temperatury. W większe mrozy do akcji wkracza piec elektryczny, który zasila obiegi ogrzewania podłogowego. Dodatkowo, dla testów, za rekuperatorem wstawiłem samodzielnie zbudowaną nagrzewnicę powietrza, o mocy 200 W, która jest w stanie podnieść temperaturę nawiewanego do pomieszczeń powietrza o około 3 stopnie Celsjusza. Planuję nieco zwiększyć jej moc, żeby nawiewane do domu powietrze miało jeszcze wyższą temperaturę i może nie będzie trzeba w ogóle włączać pieca elektrycznego w tym sezonie grzewczym. Dodatkowo w jednej z łazienek, w kaloryferze jest grzałka elektryczna o mocy 600 W, która pracuje przez kilka godzin na dobę, głownie żeby wysuszyć mokre ręczniki. Zimą podnoszę temperaturę, żeby w łazience było cieplej.

# Koszty ogrzewania naszego domu – październik 2023 roku

Jak wspominałem, jesień mieliśmy ciepłą tego roku. Pierwszy raz musieliśmy dogrzewać w domu dopiero 10-go października 2023 roku. Wtedy też odczytałem wskazania liczników energii elektrycznej, które mamy zainstalowane w naszej instalacji.

W październiku 2023 roku ogrzewanie skonsumowało 171 kWh energii elektrycznej. 95 kWh to zużycie klimatyzatora, który pracuje non stop. Maty grzewcze i piec elektryczny, który włączyłem na kilka godzin, żeby sprawdzić, czy wszystko działa przed zimą, zużyły 46 kWh energii elektrycznej. Grzałka w kaloryferze to niemal 20 kWh, a nagrzewnica w instalacji wentylacji, którą w chłodniejsze dni włączałem na kilka godzin dziennie, to 10 kWh.

W tym samym czasie instalacja fotowoltaiczna wyprodukowała 751 kWh energii elektrycznej. Część z tej energii została od razu wykorzystana do zasilania urządzeń ogrzewających nasz dom. Reszta została wysłana do „magazynu” w sieci i możemy ją odebrać w kolejnych miesiącach, ale jej ilość musimy pomniejszyć o 30%, jako „opłata” za jej magazynowanie. Jak  widać, w październiku ogrzewanie mieliśmy za darmo, a w sieci mamy jeszcze nadwyżkę na kolejne miesiące. Jak na razie koszt ogrzewania domu to 0 (ZERO) złotych. 

W porównaniu z poprzednim sezonem grzewczym, w październiku ogrzewanie zużyło nieco więcej energii elektrycznej, ale nie ma tragedii. Wcześniej, kiedy nie mieliśmy klimatyzatora, zużycia były dużo większe. Jeśli listopad będzie ciepły, jak na jesienną porę roku i pieca elektrycznego nie będziemy musieli uruchamiać, to zużycie powinno być niższe jak w poprzednim sezonie grzewczym. A jak będzie, czas pokaże.