W tym wpisie pokażę wam, jak mam ustawione parametry w sterowniku kotła elektrycznego firmy Kospel, model EKCO.M3. Jak to zrobiłem, że kocioł pracuje prawie cały czas, zużywając minimalne ilości energii elektrycznej? Czy można ogrzewać dom kotłem elektrycznym i nie płacić za energię elektryczną?
# Jak dom ogrzewam energią elektryczną ?
Swój dom opisywałem na bogu już wielokrotnie, ale dla osób, które nie czytały innych wpisów w skrócie opiszę nasz dom.
- Budynek parterowy, w którym mieszkamy od 2013 roku.
- Powierzchnia ogrzewana to około 120 m2.
- Ściany z cegły Porotherm 25 cm, docieplone białym styropianem o grubości 20 cm.
- Okna z trzema szybami i ciepłą ramą.
- Strop między parterem a poddaszem ocieplony wełną szklaną, grubość 35 cm.
- Dach ocieplony wełną szklaną, grubość 15 cm, poddasze jak na razie nieużywane, nieogrzewane
- Podłoga docieplona styropianem, łączna grubość izolacji to 21 cm.
- Do domu przyklejony mamy garaż, nieogrzewany. Ściana między domem a garażem docieplona styropianem – 5 cm.
- W domu mamy wentylację mechaniczną z rekuperacją.
- W całym domu jest ogrzewanie podłogowe, 8 pętli, zasilane z pieca elektrycznego Kospel model EKCO.M3
- Dodatkowym źródłem ciepła w domu jest klimatyzator o mocy 3,5 kW, który pracuje przez całą zimę. Opisywałem go w tym wpisie>>>.
# Nasz elektryczny kocioł firmy Kospel, model EKCO.M3
Do roku 2020 dom ogrzewaliśmy kominkiem z płaszczem wodnym, połączonym z buforem o pojemności 1000 litrów i ogrzewaniem podłogowym. Od zimy 2020/2021 ogrzewanie podłogowe zasila kocioł elektryczny firmy Kospel, model EKCO.M3. Moc maksymalna kotła to 8kW. Kocioł pracuje w układzie otwartym, ogrzewając wodę i podtrzymując temperaturę bufora, jakim jest betonowa wylewka w domu, oraz przyklejone na niej płytki ceramiczne. Do kotła mam dokupiony moduł internetowy, który pozwala na sterowanie kotłem i podgląd jego parametrów zdalnie, przez Internet.
Dlaczego akurat Kospel a nie inna firma?
Kiedy szukałem następcy kominka, przeglądałem różne oferty, fora internetowe, filmy na YT, itp. Wybrałem kocioł który mamy, ponieważ sporo osób go chwaliło, a decyzję przypieczętował jeden wpis na forum, chyba jakiegoś serwisanta: „… a tak w ogóle, to do Kospela się nie jeździ, a do innych kotłów tak…”. Kupiłem, pracuje u nas już trzecią zimę i jesteśmy zadowoleni.
Żeby kocioł pracował poprawnie i żeby nie generował zbyt dużych kosztów za energię elektryczną, trzeba nauczyć się go poprawnie używać. Każdy budynek jest inny, każda instalacja C.O. jest inna i każdy musi samodzielnie dobrać odpowiednie parametry pracy urządzenia. Ten kocioł ma dużo możliwości konfiguracji i wiele parametrów, których zmiana może wpływać na pracę urządzenia. Ja w pierwszym sezonie grzewczym dużo eksperymentowałem i zmieniałem nastawy, żeby w domu mieć ciepło, ale żeby urządzenie nie zużywało ogromnych ilości energii elektrycznej. Wyszło średnio, bo co prawda koszty były akceptowalne, ale w domu stałej temperatury nie utrzymywaliśmy, zmieniała się w zakresie 2 stopni Celsjusza. Drugi sezon był już lepszy, ale nie idealny. Dopiero w tym sezonie grzewczym ustawiłem kocioł tak, jak powinienem to zrobić na początku. Teraz w domu mamy ciepło, kocioł pracuje jak trzeba i kiedy za oknem jest cieplej to grzeje mniej, a kiedy robi się zimniej, to grzeje mocniej. Fakt, nie jest to pompa ciepła i zużycia energii będą większe, niż w przypadku korzystania z pompy ciepła ale koszt zakupu i montażu tego kotła też jest kilkukrotnie niższy. A wybierając ogrzewanie elektryczne zazwyczaj dorzucamy też fotowoltaikę, więc koszty eksploatacji w końcowym rozrachunku będą podobne, z tym, że w cenie pompy ciepła możemy mieć kocioł elektryczny i instalację fotowoltaiczną. Tak założyłem, tym się kierowałem rezygnując z pompy ciepła i montując kocioł elektryczny i po trzech latach mogę napisać, że miałem rację. Mając wodne ogrzewanie podłogowe, kiedyś w przyszłości zawsze mogę zamontować pompę ciepła, gdyby znudził mi się kocioł elektryczny, ale na razie nie zakładam takiego scenariusza.
# Parametry pracy naszego kotła elektrycznego zasilającego ogrzewanie podłogowe
Kocioł zasila tylko ogrzewanie podłogowe, nie podgrzewa ciepłej wody użytkowej. W domu dodatkowo pracuje jeszcze klimatyzator, który podnosi temperaturę w części domu, w pomieszczeniach, gdzie nie mamy drzwi lub są one cały czas otwarte.
Obieg CO:
- Moc kotła – zmniejszona do 6 kW, ale rzadko tyle pobiera
- Maksymalna temperatura zasilania – 33 stopnie Celsjusza – to zabezpiecza mnie przed nadmiernym wzrostem temperatury w ogrzewaniu i nadmiernym rozgrzaniem podłogi
- Temperatura zewnętrznego wyłączenia – 7 stopni Celsjusza – kiedy za oknem jest więcej jak 7 stopni Celsjusza, kocioł nie włączy grzania, pracuje tylko pompa obiegowa
- Regulacja – według krzywej grzewczej
- Numer krzywej grzewczej – 4 – kocioł zasila podłogówkę, czyli ogrzewanie niskotemperaturowe więc woda grzewcza nie musi być zbyt gorąca
- Przesunięcie krzywej – -6 (minus 6) – krzywa grzewcza, najniższa jaką można ustawić czyli numer 4 to zbyt wysokie temperatury dlatego przesunąłem je o 6 stopni w dół. Przy takim ustawieniu kiedy za oknem jest zero stopni, woda w podłogówce powinna mieć około 28-29 stopni Celsjusza.
Temperatura pokojowa:
- Regulator – wewnętrzny
- Kontrola temperatury pokojowej – NIE – to jest kluczowe ustawienie, które sprawia, że kocioł pracuje cały czas, utrzymując temperaturę w obiegach grzewczych na stałym poziomie, zależnym od temperatury na zewnątrz, temperatury zadanej i krzywej grzewczej. Kiedy za oknem robi się cieplej, temperatura zasilania ogrzewania spada, więc Kospel wyłącza grzanie i czeka, aż woda w układzie C.O. wystygnie, a w przypadku podłogówki trwa to długo. Kiedy na zewnątrz temperatura spada, kocioł delikatnie podgrzewa wodę w układzie C.O, podnosząc temperaturę podłogi i utrzymując temperaturę w domu na stałym poziomie.
Pompa:
- Wysokość podnoszenia – 5.0
- Regulacja – delta p-stałe
- Praca automatyczna – NIE
Tryb pracy:
- Podstawowy – kocioł zasila tylko ogrzewanie podłogowe, nie podgrzewa ciepłej wody użytkowej.
Temperatury pokojowe:
- Temperatura ekonomiczna – 21 stopni Celsjusza
- Temperatura komfortowa – 23 stopnie Celsjusza
- Temperatura komfortowa minus – 20 stopni Celsjusza
Te wartości temperatur ustawiłem doświadczalnie, mierząc temperaturę w domu, temperatury na zasilaniu i powrocie z kotła i sprawdzając, czy nastawy zapewniają nam komfort cieplny w domu. Pomiary wykonywałem w pomieszczeniu, do którego nie sięga ciepłe powietrze z klimatyzacji. Opisałem to na blogu we wpisie: Elektryczny piec C.O. i ogrzewanie podłogowe – pierwsze uruchomienie w sezonie grzewczym, temperatury, zużycie energii, koszty
Programator CO:
- Między 3:30 a 5:55 sterownik ma ustawioną temperaturę komfortową, czyli 23 stopnie Celsjusza
- Między 6:00 rano a 23:30 mamy ustawioną temperaturę komfortową minus, czyli 20 stopni Celsjusza
- Między 23:31 a 3:29 dnia następnego mamy temperaturę ekonomiczną, czyli 21 stopni Celsjusza.
Możesz zauważyć, że niemal całą dobę zadana temperatura w domu jest na stałym poziomie, ale nad ranem nieco wzrasta. To celowy zabieg, bo miło jest wstać rano i mieć w domu ciepło, kiedy zbieramy się do pracy i szkoły. A poza tym, podnosząc nieco temperaturę w godzinach, kiedy obowiązuje tańsza taryfa pozaszczytowa, oszczędzamy, bo później przez kilka godzin, kiedy jest droższy prąd, piec nie włącza grzałek, bo temperatura wody w instalacji C.O. jest wyższa od zadanej.
# Co mi daje praca kotła w trybie ciągłego sprawdzania i podgrzewania wody w instalacji C.O.?
Kiedy sterownik kotła nie bierze pod uwagę temperatury w domu, włączają grzanie nawet wtedy, kiedy w domu jest cieplej niż temperatura zadana, to mamy zapewniony wysoki komfort cieplny i niskie koszty ogrzewania. Czasem jest tak, że mamy gości, gotujemy lub tak jak w naszym przypadku działa grzejąca klimatyzacja i temperatura w domu czasem wzrasta ponad zadaną. Gdyby kocioł wyłączał grzanie w takich sytuacjach, to podłoga nadmiernie by stygła i kiedy temperatura w domu by spadła, to kocioł musiałby ponownie ją rozgrzewać, pobierając niepotrzebnie sporo energii elektrycznej.
Przy obecnych ustawieniach dla kotła najważniejszym i jedynym zadaniem jest utrzymanie temperatury w instalacji C.O. na poziomie wynikającym z krzywej grzewczej. Owszem, może i grzałki częściej pracują, ale pobierają mniej energii, bo pracują z minimalną mocą, która potrafi zejść nawet do 400 W. Średnie zużycie energii to 1,3 kW na godzinę pracy kotła, więc mało, jak na tego typu źródło ciepła. Poniżej screen, na którym widać, że kocioł pobiera jedynie 400 W energii elektrycznej, podtrzymując temperaturę wody na zadanym poziomie.
# Ile kosztuje ogrzewanie domu kotłem elektrycznym?
Koszty ogrzewania naszego domu opisuję od kilku lat na blogu. Ogrzewanie kosztuje niewiele lub nic. Żeby tak było, kocioł elektryczny należy połączyć z instalacją fotowoltaiczną, która wyprodukuje energię elektryczną potrzebną do pracy kotła. Podobnie zresztą, kiedy mamy pompę ciepła. Koszty pracy tych urządzeń będą zależne od ilości energii elektrycznej wyprodukowanej przez fotowoltaikę. Bez tego nie instalowałbym ogrzewania elektrycznego. U nas koszty dodatkowo obniża też klimatyzator, który wspomaga Kospela w utrzymaniu odpowiedniej temperatury w domu.
# Czy wystarczy raz ustawić kocioł i już będzie dobrze?
Niestety tak dobrze nie ma. Jak już wspominałem, każdy dom jest inny, każda instalacja C.O. jest inna, każdy z nas lubi inną temperaturę w domu. Żeby osiągnąć odpowiedni komfort termiczny i temperatury jakie chcemy mieć w domu musimy trochę poeksperymentować z nastawami kotła. Ale warto, bo jak już znajdziemy te właściwe, to w domu będziemy mieli miło, ciepło i przyjemnie a koszty ogrzewania nie będą wygórowane.