Jeśli interesują Cię koszty ogrzewania domu energią elektryczną to dobrze trafiłeś. W tym wpisie pokażę, ile trzeba zapłacić za energię elektryczną wykorzystaną do zasilania urządzeń grzewczych w naszym domu. Postaram się aktualizować ten wpis co tydzień, publikując aktualne zużycia energii elektrycznej przez urządzenia grzewcze.
# W jakim domu mieszkamy?
Dom zbudowany w latach 2011-2013, parterowy. Powierzchnia użytkowa, ogrzewana, to 120 m2. Ściany ocieplone białym styropianem o grubości 20 cm. Strop i dach ocieplone wełną szklaną. Strop – 35 cm, dach 15 cm. Podłoga – 21 cm styropianu. Okna z trzema szybami.
W domu mamy zainstalowaną wentylację mechaniczną wywiewno-nawiewną z rekuperatorem i odzyskiem ciepła z wywiewanego powietrza.
Do domu przyklejony jest dwustanowiskowy garaż. Ściana między domem a garażem jest ocieplona wełną skalną o grubości 5 cm. Gdyby, teraz budował dom, to garaż byłbym niezależnym budynkiem, bo przyklejony do domu powoduje spore straty ciepła.
Tak mniej więcej wygląda układ pomieszczeń w naszym domu wraz z zainstalowanymi systemami ogrzewania.
Szczegółowo opisałem już swój dom we wpisie:
# Jakie mamy ogrzewanie w domu?
Głównym źródłem ciepła jest piec firmy Kospel, model EKCO.M3 o mocy maksymalnej 8 kW. Piec zasila ułożone w całym domu wodne ogrzewanie podłogowe. W mroźne dni i noce mogą mu pomagać cztery maty grzewcze zainstalowane pod płytkami ceramicznymi w 4 pokojach. Dodatkowo, żeby podnieść temperaturę w łazienkach, a mamy ich dwie, zamontowaliśmy w każdej niewielki grzejnik drabinkowy, zasilany z pieca C.O. W jednym z tych kaloryferów jest jeszcze grzałka elektryczna o mocy 600 W.
Piec elektryczny C.O. i maty grzewcze podłączone są do podlicznika energii elektrycznej, który pozwala mi kontrolować na bieżąco zużycie prądu. Grzałkę w kaloryferze podłączyłem przez „inteligentne” gniazdko, którym można sterować przez Internet i które pozwala na monitorowanie zużycia energii elektrycznej przez urządzenia do niego podłączone.
# Instalacja fotowoltaiczna
Żeby nie ponosić horrendalnie wysokich kosztów związanych z ogrzewaniem domu, w 2019 roku zainstalowałem instalację fotowoltaiczną, która początkowo miała 6,6 kWp, a obecnie, po rozbudowie ma 10 kWp mocy. Energia wyprodukowana przez panele fotowoltaiczne pozwala w dużym stopniu pokryć zapotrzebowanie na energię elektryczną naszego domu.
Szczegóły dotyczące naszej instalacji fotowoltaicznej i wielkość produkcji energii przez panele w 2021 roku znajdują się w innym wpisie na moim blogu:
Instalacja fotowoltaiczna 10 kWp – produkcja energii elektrycznej w roku 2021
# Co się zmieniło w mojej instalacji C.O w ciągu ostatnich miesięcy?
W instalacji C.O. pojawiła się czwarta mata grzewcza. Nie było jej poprzedniej zimy. Dodatkowo w jednym z kaloryferów drabinkowych w łazience zainstalowałem grzałkę elektryczną o mocy 600 W. Teraz już wiem, że była to najlepsza inwestycja jaką mogłem wykonać. Dlaczego ja nie zainstalowałem tej grzałki wcześniej? Obecnie w łazience, w której mamy prysznic jest cieplej niż w pozostałej części domu, ręczniki po kąpieli wysychają i nie trzeba uruchamiać ogrzewania w całym domu w okresach przejściowych, żeby było ciepło w łazience. Polecam każdemu. Koszt niewielki a komfort przebywania w łazience nieporównywalnie wyższy. Gdyby ktoś był zainteresowany taką grzałką, to ja kupiłem ją na Allegro, od tego sprzedawcy.
Prawdopodobnie taka sama grzałka pojawi się również w drugim z kaloryferów, ale to w późniejszym terminie.
W poprzednim sezonie grzewczym testowałem też połącznie pieca elektrycznego z małym buforem o pojemności 50 litrów, ale testy zakończyły się niepowodzeniem. Za mała pojemność bufora. Obecnie nie ma go już w instalacji C.O.
Jedną z ważniejszych zmian było wywalenie z instalacji C.O. kolanek dedykowanych dla systemów ALU-PEX, z których zbudowana jest moja instalacja i zastąpienie ich kolankami z mosiądzu. Niestety, ale kolanka systemowe mają mały przekrój wewnętrzny, co solidnie zmniejsza przepływy wody w instalacji. Po zmianie zauważyłem wyraźną poprawę w działaniu instalacji i pompa obiegowa może pracować z mniejszą mocą. Dodam, że połącznie pieca C.O. z rozdzielaczem wykonałem z rury ALU-PEX 20.
# Koszty ogrzewania w poprzednim sezonie grzewczym 2020/2021
Sezon grzewczy 2020/2021 był pierwszym, w którym korzystaliśmy z ogrzewania elektrycznego. Wcześniej podstawowym źródłem ciepła był kominek z płaszczem wodnym i buforem 1000 l. Powody przebudowy instalacji C.O. opisałem szczegółowo na blogu.
W poprzednim sezonie grzewczym, co tydzień, publikowałem koszty ogrzewania naszego domu. Od października 2020 do kwietnia 2021, co tydzień aktualizowałem ten wpis o nowe dane dotyczące zużycia energii przez urządzenia grzewcze. W tym roku chciałbym zrobić podobnie, ale dodatkowo chciałbym porównać koszty z dwóch sezonów grzewczych. Tym razem pominę koszty związane z przygotowaniem ciepłej wody użytkowej i skupię się tylko na ogrzewaniu.
Poprzednia zima była długa, z okresami solidnych mrozów i sporą ilością śniegu, ale mimo tego ogrzewanie elektryczne nie kosztowało zbyt dużo i było tańsze od paliwa do kominka, z którego korzystałem przez 7 lat. Szczegóły podsumowujące poprzednią zimę znajdują się we wpisie na moim blogu.
Ogrzewanie elektryczne + fotowoltaika – podsumowanie sezonu grzewczego 2020/2021.
# Sezon grzewczy 2021/2022 – jak będzie pracowała instalacja C.O.
W roku 2020 ogrzewanie uruchomiłem 4 października. W tym sezonie grzewczym pierwsze dni października są ciepłe i ogrzewanie jeszcze nie działa. Póki co, tylko grzałka w kaloryferze pobiera nieco energii elektrycznej.
W poprzednim sezonie ogrzewanie było ustawione w taki sposób, że elektryczny piec C.O. uruchamiał się kiedy temperatura w domu spadała poniżej zadanej wartości a wyłączał, kiedy w domu zrobiło się ciepło. Było to moim zdaniem mało efektywne, ponieważ olbrzymi bufor jakim jest podłoga za każdym razem nagrzewał się, później stygł i znów się nagrzewał. Na zmianę temperatury w domu musieliśmy długo czekać.
W obecnym sezonie grzewczym mam zamiar grzać trochę inaczej. Po uruchomieniu ogrzewania pompa obiegowa w instalacji będzie pracowała cały czas, niezależnie od tego, czy grzałki w piecu pracują czy nie i jaka jest temperatura w domu. Stały obieg wody w pętlach ogrzewania podłogowego będzie powodował wolniejsze i jednakowe we wszystkich pomieszczeniach, nagrzewanie się i wychładzanie podłogi. Nie będzie stref pod ścianami, gdzie podłoga była chłodniejsza i takich wewnątrz pomieszczeń, gdzie podłoga miała wyższą temperaturę. Woda będzie cały czas w ruchu i podłoga będzie równomiernie „naładowana” ciepłem. Dodatkowo mam zamiar ustawić tak program pracy elektrycznego pieca C.O., żeby grzałki pracowały głównie w godzinach, kiedy energia elektryczna jest tańsza, bo korzystam z taryfy G12W. Wiem, że dopóki będę zużywał energię z „magazynu” w sieci, to nie będzie miało to znaczenia, ale kiedyś te darmowe kWh-ny się skończą a wtedy piec będzie już w trybie oszczędnego grzania w tańszych godzinach. Nie wiem, czy ciepła zgromadzonego w buforze jakim jest podłoga wystarczy na utrzymanie zadanej temperatury w domu w godzinach, kiedy za prąd płacimy więcej, ale na pewno taka praca pieca pozwoli na spore oszczędności. Rok temu, kiedy piec włączał się i wyłączał, kiedy nie było dużych mrozów, udawało się grzanie w tańszej taryfie więc jestem dobrej myśli.
W domu chcemy mieć temperaturę 23 stopnie Celsjusza. W godzinach droższej energii elektrycznej temperatura zadana dla pieca będzie wynosiła 22,5 stopnia Celsjusza. Ponieważ podłogówka ma dużą bezwładność, to kiedy piec przestanie grzać, temperatura w domu i tak dojdzie do tych 23 stopni. W godzinach od 13:00 do 15:00 i w nocy między godziną 00:00 a 1:00 oraz nad ranem, od 4:00 do 6:00 podniosę temperaturę zadaną na sterowniku do 24 stopni Celsjusza. Pozwoli to na podgrzanie podłogi to nieco wyższej temperatury i zbuforowanie ciepła w betonie. Powinno go wystarczyć do kolejnego cyklu grzania przez piec. Oczywiście, jeśli temperatura w domu spadnie poniżej zadanej temperatury ekonomicznej 22,5 stopnia Celsjusza to piec uruchomi grzanie, niezależnie od pory dnia.
Na początek ustawię najniższą krzywą grzewczą w sterowniku pieca, który ma sterownik pogodowo-pokojowy. Histerezę mam ustawioną na 0,2 stopnia Celsjusza i wydaje mi się to optymalną wartością.
Oczywiście jeśli potrzebne będą jakieś korekty nastaw sterownika w piecu C.O. to ich dokonam i opiszę to, ale z takimi nastawami startujemy.
# Sezon grzewczy 2021/2022 – koszty ogrzewania
No i zaczęło się grzanie. Piec C.O. uruchomiłem 8 października 2021 roku w samo południe. Wiem, że pierwsze kilkanaście godzin to będzie rozgrzewanie się układu, podłogi, wyrównywanie się temperatur itp. Chciałem do tego wykorzystać prąd z fotowoltaiki, a że dopiero w południe u nas pokazało się słoneczko zza chmur, to stąd taka godzina zainicjowania sezonu grzewczego. Tak jak wspominałem, zamierzam tym razem nie wyłączać pompy obiegowej w instalacji C.O. Woda cały czas będzie krążyła w podłodze. Kiedy temperatura spadnie poniżej zadanej, piec włączy grzałki i rozpocznie cykl grzania. Kiedy w domu zrobi się ciepło, grzałki zostaną wyłączone, ale pompa będzie pracowała cały czas, mieszając wodę w obiegach grzewczych, a mamy ich 9.
Przed uruchomieniem ogrzewania sprawdziłem wskazania podlicznika do którego podłączony jest piec C.O. i maty grzewcze. Wskazanie, od którego startujemy to 7308,7 kWh. Jestem pewien, że pierwsze dni będą kosztować trochę więcej energii, bo podłoga, instalacja i dom muszą się „naładować” ciepłem. Później już konieczne będzie tylko uzupełnianie strat ciepła. Przynajmniej taki jest plan :-).
# Ogrzewanie elektryczne domu – 11.10.2021 r
Pierwsze dni pracy elektrycznego pieca C.O. już za nami. W międzyczasie została wystawiona faktura za energię elektryczną za wrzesień 2021. Kwota do zapłaty to 34 zł. Ale nie to jest ważne. Istotna dla mnie jest informacja, ile energii udało nam się zgromadzić w „magazynie” w sieci. W zbliżającym się sezonie grzewczym mamy do wykorzystania 2414 kWh. Rok temu o tej porze miałem w zapasie 2557 kWh.
Pierwsze trzy dni pracy ogrzewania, kiedy uruchomiłem piec, musiała się nagrzać podłoga i wyrównać temperatury w każdym z pomieszczeń, kosztowały nas prawie 100 kWh. To średnio 33 kWh na dobę. W ciągu dnia temperatury osiągały około 15 stopni Celsjusza a nad ranem spadały do 0 stopni. Tak, jak podejrzewałem, początki będą ciężkie, ale później już z każdym dniem powinno być lepiej i ogrzewanie powinno zużywać mniej energii. Na szczęście miniony weekend był słoneczny i sporo energii zostało skonsumowane z instalacji fotowoltaicznej.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 18.10.2021 r
Październik okazuje się być dość ciepły, słoneczny a dzięki temu ogrzewanie nie kosztuje dramatycznie dużo. W minionym tygodniu zużycie energii elektrycznej wykorzystanej do zasilania urządzeń grzewczych wyniosło 170 kWh, co daje średnio 24 kWh na dobę. Przeliczając na złotówki to jakieś 10 złotych za dobę grzania prądem. Wydaje mi się, że to niezbyt wygórowana cena za bezobsługowe, działające w pełni automatycznie ogrzewanie domu.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 25.10.2021 r
Trzeci tydzień października za nami. Był to ciepły, słoneczny ale też wietrzny tydzień. Ogrzewanie domu kosztowało nas 155 kWh, nieco mniej jak tydzień wcześniej. Na szczęście spora część tej energii została wyprodukowana przez instalację fotowoltaiczną i z sieci nie musieliśmy pobierać zbyt dużo prądu.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 01.11.2021 r
Pierwszy miesiąc sezonu grzewczego już za nami. Nadszedł czas na podsumowanie kosztów ogrzewania naszego domu piecem elektrycznym i matami grzewczymi. Październik był słoneczny, z ciepłym początkiem i końcem ale też z kilkoma chłodnymi dniami w połowie miesiąca. Całe szczęście, był bardzo słoneczny, jak na ten miesiąc, to przełożyło się na wyjątkowo wysoką produkcję energii elektrycznej z instalacji fotowoltaicznej. Dzięki temu magazyn energii „w sieci” energetycznej niewiele się zmniejszył.
Na ogrzewanie domu w październiku zużyliśmy 582 kWh. To wynik taki, jak przed rokiem. Piec i maty grzewcze, włączone tylko kilka razy, zużyły 532 kWh, a grzałka w kaloryferze w łazience, 50 kWh.
Jak widać, w ubiegłym sezonie grzewczym, w październiku ogrzewanie „kosztowało” nas 580 kWh, a w tym roku 582 kWh. Na szczęście, instalacja fotowoltaiczna wyprodukowała więcej energii elektrycznej, niż wykorzystaliśmy na ogrzewanie domu więc możemy powiedzieć, że w październiku grzaliśmy za darmo.
Informacje o energii wyprodukowanej przez naszą instalację fotowoltaiczną znajdziesz w tym wpisie.
My rozliczamy się w taryfie G12w, czyli w dni ustawowo wolne od pracy oraz w dni robocze w nocy i w ciągu dnia od 13:00 do 15:00 za energię elektryczną płacimy mniej, a w pozostałych godzinach więcej.
Gdybyśmy nie mieli instalacji fotowoltaicznej, to za ogrzewanie w październiku musielibyśmy zapłacić 180 zł. Ponad 78% energii elektrycznej zużyliśmy w godzinach, kiedy jest ona tańsza, a tylko 22% w godzinach droższych. Duża w tym zasługa instalacji fotowoltaicznej, która produkuje energię głównie w godzinach, kiedy prąd jest drogi.
Nadwyżka wyprodukowanej latem energii elektrycznej sprawiła, że w październiku za energię elektryczną nie zapłacimy ani złotówki, czyli ogrzewanie pracowało za darmo. W magazynie mamy jeszcze 2095 kWh do wykorzystania w najbliższych miesiącach, więc jak nie będzie siarczystych mrozów to w tym roku za energię elektryczną nie będziemy musieli płacić.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 08.11.2021 r
Pierwszy tydzień listopada za nami. Pogoda nie była już tak łaskawa jak w październiku bo było mniej słońca, więcej wietrznych dni i temperatury też już bardziej jesienne. Ale nie jest tak źle.
W minionym tygodniu ogrzewanie mimo niższych temperatur zużyło mniej kWh. A stało się tak dlatego, że zmieniłem nastawy na piecu elektrycznym C.O. Teraz nie uruchamiam grzania w nocy, żeby podnieść nieco temperaturę podłogi. Piec działa tak, że temperatura ustawiona w ciągu doby to 22,5 stopnia Celsjusza, ale w godzinach 12:30-14:30, kiedy instalacja fotowoltaiczna pracuje, to uruchamiam grzanie, żeby „naładować” bufor jakim jest podłoga. W tych godzinach temperatura zadana to 24,5 stopnia Celsjusza. To ładowanie bufora w ciągu dnia pozwala na wykorzystanie energii ze słońca oraz na zapewnienie ciepła w domu do godzin późno wieczornych. Owszem, jeśli w nocy temperatura spadnie poniżej zadanych 22,5 stopnia Celsjusza, to piec zacznie grzać, ale nie ma już wymuszonych cykli grzania w określonych godzinach. Gdybym takie nastawy pieca miał w październiku to podejrzewam, że miałbym jeszcze niewielką nadwyżkę w produkcji energii ze słońca.
W pierwszym tygodniu listopada ogrzewanie elektryczne w naszym domu zużyło 144 kWh energii elektrycznej, co daje średnio 20,5 kWh na dobę. Przeliczając do na złotówki to około 10 zł na dobę. Przy obecnych cenach węgla, pelletu i innych paliw służących ogrzewaniu, energia elektryczna jest jedną z najtańszych. A przy tym ogrzewanie elektryczne jest bezobsługowe, wydajne i bardzo wygodne.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 15.11.2021 r
Zimno, szaro, buro, ponuro, taki był drugi tydzień listopada. Mało słońca, dużo mgieł, chmur i coraz niższe temperatury. To musiało się skończyć nieco większym zużycie energii elektrycznej przez ogrzewanie.
Licznik energii elektrycznej, który liczy kWh zużyte przez piec C.O. i maty grzewcze wskazał dzisiaj 8177,3 kWh, a grzałka w kaloryferze w łazience skonsumowała w ostatnim tygodniu ponad 7 kWh. W sumie w minionym tygodniu na cele ogrzewania domu zużyliśmy ponad 200 kWh energii elektrycznej. Średnio licząc, daje to 28,5 kWh na dobę. Gdybyśmy musieli za tą energię elektryczną zapłacić, to byłoby to jakieś 12 zł dziennie.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 22.11.2021 r
Za oknami coraz mniej słońca, wieczory coraz dłuższe. Najchętniej to by człowiek zasnął w listopadzie i obudził się końcem lutego. Ale tak niestety się nie da. Za oknami coraz chłodniej więc grzać trzeba coraz więcej. W minionym tygodniu ogrzewanie skonsumowało 240 kWh energii elektrycznej. A co gorsza, słońca było jak na lekarstwo i prawie cała energia została pobrana z „magazynu” w sieci. Średnio to jakieś 35 kWh/dobę. Gdybym musiał za tą energię płacić, to ogrzewanie dziennie kosztowałoby mnie 14 zł. Kwota niska, w porównaniu choćby z obecnymi cenami węgla ( 30 zł za worek 20 kg.) Tylko czy worek ekogroszu wystarczy na dobę grzania?
Słupki na wykresie coraz wyższe, co znaczy, że coraz więcej ciepła musi wyprodukować instalacja grzewcza. Zima coraz bliżej i tylko czekać, jak dobijemy do 300 kWh tygodniowo. Ale, jak nie przyjdą siarczyste mrozy to koszty ogrzewania w listopadzie 2021 będą niższe niż w roku ubiegłym. Nie wiem, czy w tym roku pogoda jest łagodniejsza, czy wpływ na zmniejszenie kosztów ma fakt, że obecnie pompa obiegowa w C.O. pracuje bez przerwy i dłużej korzystamy z wyprodukowanego podczas cykli grzania ciepła. Zobaczymy jak będzie na koniec listopada i w kolejnych miesiącach sezonu grzewczego.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 29.11.2021 r
Listopad już prawie się skończył. Za oknami szaro, buro i ponuro. Nawet śnieg zdążył się już pokazać. Temperatury coraz niższe więc ogrzewanie ma coraz więcej pracy. W minionym tygodniu piec elektryczny, grzałka w kaloryferze w łazience i maty grzewcze zużyły 276 kWh energii elektrycznej. To nieco więcej, jak tydzień wcześniej. Jak widać w zestawieniu, im więcej pracuje piec, tym rzadziej uruchamia się grzałka zamontowana w kaloryferze w łazience.
Słupki obrazujące tygodniowe zużycie energii są coraz wyższe, a to oznacza, że temperatury za oknami coraz niższe. Zima się zbliża, ale jestem dobrej myśli, jeszcze około 100 dni i będzie wiosna :-).
Już za dwa dni podsumowanie listopada 2021 roku. Ciekawe, czy w tym roku koszty ogrzewania będą niższe czy wyższe jak w roku ubiegłym? Jak obstawiacie?
# Ogrzewanie elektryczne domu – Listopad 2021 r
Kolejny miesiąc sezonu grzewczego za nami. Chłodny, mokry, pochmurny i wietrzny. W tym sezonie, jak już wspominałem, pompa obiegowa w piecu elektrycznym C.O. pracuje cały czas, nawet jak grzałki nie grzeją. Dzięki temu mam bardziej stabilną temperaturę w domu i nieco niższe koszty ogrzewania bo ciepła zgromadzonego w betonowej wylewce na dłużej wystarcza i jest równomiernie rozprowadzane w całym „betonowym akumulatorze”. Tak mi się wydaje.
W listopadzie 2021 roku ogrzewanie elektryczne skonsumowało 968,77 kWh energii elektrycznej. Piec i maty grzewcze zużyły 936,5 kWh a grzałka w kaloryferze w łazience 32 kWh. Średnio wychodzi, że ogrzewanie zużywało 32 kWh na dobę.
W porównaniu z rokiem ubiegłym jest odrobinę lepiej. W tym sezonie grzewczym o 32 kWh energii mniej musieliśmy „spalić”, żeby w domu mieć ciepło.
Gdybym nie miał instalacji fotowoltaicznej, to w listopadzie za ogrzewanie musiałbym zapłacić 331,12 zł. Mamy taryfę G12W i 70% energii zużyliśmy w godzinach, kiedy za prąd płacimy mniej.
Koszt ogrzewania w tym sezonie grzewczym to jak do tej pory 510 zł.
Ponieważ mamy zapas energii z fotowoltaiki, to koszt ogrzewania jak do tej pory wynosi 0 zł. Z magazynu wykorzystałem już 1551 kWh i mam jeszcze 863 kWh do wykorzystania w kolejnym miesiącu. Jak grudzień będzie trochę bardziej słoneczny od listopada to jest szansa, że w tym roku za energię elektryczną potrzebną do ogrzewania domu nie zapłacimy ani złotówki. Dopiero w styczniu i lutym przyjdzie nam co nieco zapłacić.
# Ogrzewanie elektryczne domu – koszty 06.12.2021 r
Pierwsze dni grudnia za nami. Zima coraz śmielej zagląda do Polski. Mamy już pierwszy śnieg, który utrzymuje się przez kilka dni, lekki mróz i mało słońca. Typowa wczesna zima.
W pierwsze pięć dni grudnia ogrzewanie zużyło 222 kWh energii elektrycznej. Prawie cała energia została wykorzystana na pracę elektrycznego pieca C.O. i mat grzewczych. Grzałka w kaloryferze uruchamiała się rzadko, dlatego też nie zużyła za dużo prądu.
# Ogrzewanie elektryczne domu – koszty 13.12.2021 r
Kolejny jesienno-zimowy tydzień za nami. Zima trochę postraszyła. Spadł śnieg, kilka dni z rzędu trzymał lekki mróz, było szaro, buro i ponuro. Dawno nie było tak zimowego grudnia. Śnieg na mikołajki pamiętam z czasów, kiedy byłem dzieckiem. A że jest zimno, to i grzać więcej trzeba. Zwiększone zapotrzebowanie na ciepło widać także w zużyciu energii. Ostatnie siedem dni zakończyło się konsumpcją prądu potrzebnego do ogrzewania domu na poziomie 342 kWh. Prawie cała energia została wykorzystana przez elektryczny piec C.O. i maty grzewcze. Średnio wychodzi 48 kWh na dobę. Jak na razie to rekordowy wynik w tym sezonie grzewczym.
# Ogrzewanie elektryczne domu – koszty 20.12.2021 r
Przedświąteczny poniedziałek, czas na podsumowanie kolejnego tygodnia z ogrzewaniem elektrycznym. Ostatnie 7 dni minęło pod znakiem umiarkowanej pogody. Był śnieg, trochę mrozu i zero słońca. Mimo tak niesprzyjających warunków koszty ogrzewania są niższe niż w poprzednim okresie. Piec i maty zużyły „tylko” 296 kWh energii elektrycznej. To prawie 50 kWh mniej niż dwa tygodnie temu. Trochę sprzątania, trochę gotowania i wykorzystanie ciepła powstałego przy tych pracach miało duży wpływ na koszty pracy pieca C.O. To potwierdza, że warunkiem utrzymania kosztów ogrzewania na niskim poziomie jest dobrze zaizolowany, szczelny dom energooszczędny.
Żeby nie było tak dobrze, właśnie skończył nam się zapas energii z „magazynu”. Od teraz grzejemy na kredyt, licząc po cichu, że fotowoltaika wiosną i latem wyprodukuje tyle energii, że pokryjemy zimowe zużycia.
# Ogrzewanie elektryczne domu – koszty 27.12.2021 r
Pierwsze od dłuższego czasu dni świąteczne ze śniegiem i mrozem już za nami. Kilkadziesiąt godzin z całodobowym, konkretnym mrozem ( u nas było -13 stopni Celsjusza) i zużycie energii elektrycznej potrzebnej do ogrzewania domu poszybowało w górę. Ostatnie 7 dni to prawie 400 kWh zużycia prądu. Średnio wychodzi 54 kWh na dobę. Jak jest zimno, to więcej trzeba grzać i nie ma znaczenia, czy to drewno, węgiel, gaz czy prąd zasilający pompę ciepła. Gdyby przeliczać to na złotówki, to każda doba to koszt około 25 zł. Oczywiście, gdybyśmy nie mieli fotowoltaiki.
Patrząc na prognozy pogody na kolejne dni, na razie tak źle już nie będzie. Nowy rok ma się zacząć ociepleniem, deszczem i wiatrem, więc i grzania będzie mniej. Oj, byle do wiosny.
# Ogrzewanie elektryczne domu – koszty grudzień 2021 r
Rok 2021 już za nami. Ostatni miesiąc tego roku był bardzo zimowy, mieliśmy śnieg, mróz, chmury, brak słońca i dużo ponurych dni. Dawno już nie było takiego zimowego grudnia.
Zużycie energii elektrycznej potrzebnej do ogrzania naszego domu piecem elektrycznym i matami grzewczymi w grudniu 2021 roku było wyższe niż w grudniu 2020 roku. Więcej zimy, więcej grzania. Fizyki nie oszukasz.
Jeśli popatrzymy na stronę finansową podsumowania, to ogrzewanie energią elektryczną nie jest drogie. Gdybyśmy nie mieli instalacji fotowoltaicznej, to pierwsze 3 miesiące sezonu grzewczego kosztowałyby nas tylko 1016 zł. Ta kwota nie starczy nawet na tonę węgla lub pelletu, a taką ilością paliwa nie ogrzejecie domu o powierzchni 120 m2 przez 90 dni.
Instalacja fotowoltaiczna i energia elektryczna, którą wyprodukowała w roku 2021 pozwoliła na obniżenie dotychczasowych kosztów ogrzewania do skromnych 208 zł. Bezobsługowo, automatycznie pracujący system grzewczy którego praca niewiele kosztuje. Owszem, teraz nie będzie już tak kolorowo, bo energia z „magazynu sieciowego” już się skończyła, i teraz za ogrzewanie trzeba będzie płacić, ale dni są już coraz dłuższe, słońca powinno być więcej, czyli produkcja z instalacji też będzie powoli rosła, co spowoduje obniżenie poboru energii elektrycznej z sieci i obniżenie kosztów ogrzewania domu w najbliższych tygodniach. Jak będzie, czas pokaże. Póki co pierwsze dni stycznia są ciepłe i grzać zbyt dużo nie trzeba. A każdy dzień z wysokimi temperaturami to oszczędności. Byle do wiosny.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 09.01.2022 r
Pierwsze dni nowego roku były ciepłe jak na zimową porę. Zdarzyło się, że nawet w nocy nie było mrozu. Wiosna zimą. Na krótko, raptem kilka dni, ale zawsze coś.
Zużycie energii standardowe jak na zimowe miesiące. Średnio 40 kWh na dobę, co daje 290 kWh w tygodniu. Energia elektryczna jest konsumowana głównie przez elektryczny piec C.O. Maty włączamy okazjonalnie. Kiedyś myślałem, że ogrzewanie elektryczne jest drogie, że grzanie czystym prądem to wysokie zużycia energii elektrycznej. Ale jak czytam i oglądam relacje osób, które pokazują zużycia energii przez pompy ciepła to dochodzę do wniosku, że dobrze wybrałem. Piec elektryczny C.O. zużywa co prawda nieco więcej energii niż powietrzna pompa ciepła, ale jego zakup to 10% ceny pompy. Różnica została wydana na instalację fotowoltaiczną i mamy cały rok energię elektryczną bytową za darmo i ogrzewanie za pół ceny.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 17.01.2022 r
Zimowy tydzień to i zimowe zużycia energii elektrycznej. Ogrzewanie w tym okresie zużyło 363 kWh energii elektrycznej. Nie jest to rekord tego sezonu grzewczego, ale było blisko :-).
# Ogrzewanie elektryczne domu – 24.01.2022 r
Kolejny tydzień zimy za nami. Jakichś większych zmian w pogodzie nie ma więc i zużycia energii były zimowe. Za oknem mróz i śnieg to i ciepła więcej potrzeba. Ogrzewanie w minionym tygodniu zużyło 340 kWh energii elektrycznej. To prawie 50 kWh na dobę. Grzejemy głównie w godzinach kiedy obowiązuje taryfa pozaszczytowa więc koszty nie są porażająco wysokie. Średnio wychodzi jakieś 15 zł na dobę.
# Ogrzewanie elektryczne domu – styczeń 2022 roku.
Pierwszy miesiąc nowego roku już za nami. Czas podsumować, ile kosztowało nas ogrzewanie domu energią elektryczną w tym, statystycznie chyba najbardziej zimowym miesiącu w roku.
Po wpisaniu danych do tabeli miło się zaskoczyłem. W styczniu piec elektryczny i maty grzewcze zużyły mniej energii elektrycznej niż w grudniu 2021 roku i dużo mniej jak w styczniu, roku temu. Nie wiem, czy spowodowane to jest nieco cieplejszym styczniem, czy też udało mi się w końcu ustawić tak grzanie pieca, że pracuje najbardziej ekonomicznie jak może.
W styczniu ogrzewanie zużyło „tylko” 1441 kWh energii elektrycznej. Rok temu było to prawie 1700 kWh, więc różnica jest spora. Głównymi konsumentami prądu były maty grzewcze, uruchamiane bardzo rzadko, oraz piec elektryczny KOSPEL. Co ciekawe, w tym sezonie grzewczym piec pracuje z mocą maksymalną 6 kW i jeśli prognozy pogody się potwierdzą, to do końca sezonu grzewczego już tak zostanie. Piec ma moc maksymalną 8 kW, ale w tym sezonie grzewczym z taką mocą pracować nie musiał. Wydaje mi się, że mniejsza moc pracy kotła wynika z tego, że pompa obiegowa w ogrzewaniu podłogowym pracuje cały czas, dzięki temu woda w obiegach podłogówki mniej i wolniej się wychładza i potrzeba mniej energii żeby podnieść jej temperaturę do zadanej, kiedy włączy się grzanie.
Jak widać w tabeli poniżej, w tym sezonie grzewczym ogrzewanie skonsumowało już ponad 4400 kWh energii elektrycznej. O ile w miesiącach jesiennych roku 2021 nie było znaczących różnic w porównaniu z rokiem poprzednim, o tyle w styczniu zużycie było o 250 kWh mniejsze niż w styczniu 2021 roku. Czyżby styczeń 2022 był cieplejszy od stycznia roku 2021? A może to odpowiednie ustawienia temperatur i okresów grzania pieca sprawiły, że w domu mamy ciepło a pobór energii znacząco mniejszy? Nie wiem, ale cieszę się, że jest lepiej jako rok temu.
Na koniec najbardziej interesujące dane, czyli koszty ogrzewania domu prądem.
Ponad 73% energii w styczniu zużyliśmy w taryfie pozaszczytowej, czyli w godzinach, kiedy za prąd płacimy mniej. Dzięki temu ogrzewanie w styczniu kosztowało nas 681 zł. A w całym sezonie grzewczym koszty grzania nie przekroczyły jeszcze 1000 zł. Oczywiście zasługa to instalacji fotowoltaicznej, która wyprodukowała spory zapas energii w ubiegłym roku, co pozwoliło na obniżenie kosztów ogrzewania domu za październik, listopad i 2/3 grudnia to 0 zł.
W obliczeniach kosztów za styczeń uwzględniłem już nowe ceny energii elektrycznej, ale z mniejszą stawką podatku VAT. Wiosną będzie jeszcze tanio, ale ogrzewanie w przyszłym sezonie grzewczym może być bardzo kosztowne, bo ceny energii solidnie wzrosną w drugiej połowie roku.
W przedstawionych obliczeniach nie uwzględniam bieżącej produkcji z fotowoltaiki, która do tej pory była marginalna i nie miała wpływu na koszty ogrzewania. Na szczęście dni są już dłuższe, słońca trochę więcej, śnieg pojawia się i znika więc energia elektryczna ze słońca płynie coraz śmielej i można odrabiać straty w magazynie energii w sieci, bo jak na razie jesteśmy ponad 2000 kWh w plecy.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 07.02.2022 r
Pierwszy tydzień lutego 2022 roku przeszedł do historii. Chyba za oknem było nieco cieplej, bo zużycie energii elektrycznej jest niższe niż w styczniowych tygodniach. Sześć dni, 260 kWh, średnio 40 kWh na dobę. Nie jest źle. Mamy luty, słońca już trochę więcej a co za tym idzie prądu z instalacji fotowoltaicznej też trochę już płynie.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 14.02.2022 r
Luty w tym roku mało zimowy, przynajmniej w mojej okolicy. Miniony, drugi tydzień miesiąca był podobny do pierwszego, dlatego też zużycia energii są zbliżone. Jak tak dalej pójdzie to w lutym 2022 roku ogrzewanie zużyje dużo mniej energii niż rok wcześniej. Ostatnie 7 dni to 271 kWh, które zużyły urządzenia grzewcze. Średnio to 38 kWh na dobę.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 21.02.2022 r
Ciepło, coraz cieplej. Wiosna chyba przyjdzie w tym roku bardzo wcześnie, bo za oknami już przedwiośnie. Co prawda cena, jaką za to ponosimy jest dość wysoka, bo wiejące wiatry poczyniły dużo szkód i zniszczeń, ale wiosenne promienie słońca, których coraz więcej napawają optymizmem. W minionych dniach ogrzewanie miało trochę mniej pracy i zużyło 250 kWh energii elektrycznej. Wygląda na to, że luty 2022 będzie ciepły i koszty grzania będą dużo niższe niż w 2021 roku.
# Ogrzewanie elektryczne domu – luty 2022 r
Drugi zimowy miesiąc roku 2022 już za nami. Wiosna coraz bliżej, dni coraz dłuższe, temperatury coraz wyższe. W tym roku zima jest łagodniejsza niż rok temu. I to widać w podliczeniach. Obecnej zimy tylko grudzień był gorszy i więcej energii zużyliśmy na ogrzewanie domu. Luty był wyraźnie cieplejszy co pozwoliło na dużo mniejsze zużycie energii elektrycznej niż przed rokiem. W tym roku luty zakończyliśmy z wynikiem 1130 kWh energii elektrycznej a rok temu było to 1515 kWh energii. To prawie 400 kWh mniej, 25 % różnicy. Gdybyśmy musieli za prąd zużyty na ogrzewanie domu zapłacić, to w lutym byłoby to około 450 zł za cały miesiąc. Jak na zimowy miesiąc, uważam, że jest to kwota mała i przy obecnych cenach innych mediów grzewczych bardzo atrakcyjna. Co więcej, ostatnie dni lutego były bardzo słoneczne i duża część z tej energii pochodziła z instalacji fotowoltaicznej.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 06.03.2022 r
Ciepło, cieplej, gorąco. No, aż tak dobrze jeszcze nie ma, ale za oknem coraz cieplej, słońca coraz więcej, wiosna coraz bliżej. Niestety, nocą mamy jeszcze solidne przymrozki, około – 10 stopni Celsjusza co powoduje, że ogrzewanie musi pracować. W pierwszym tygodniu marca ogrzewanie zużyło 287 kWh energii elektrycznej. Duża część tej energii została wyprodukowana przez instalację fotowoltaiczną.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 20.03.2022 r
Ostatnia aktualizacja danych była dwa tygodnie temu. W kalendarzu już połowa marca, czekamy na wiosnę, cieplejsze dni i zakończenie sezonu grzewczego. Tymczasem za oknami, w ciągu dnia piękne słońce a nocą solidne przymrozki. W ciągu ostatnich dwóch tygodni ogrzewanie skonsumowało ponad 560 kWh energii elektrycznej. Duża część z tej puli została wyprodukowana przez instalację fotowoltaiczną, bo w tym roku marzec jest wyjątkowo słoneczny. Rok temu w marcu na ogrzewanie zużyliśmy 1100 kWh energii elektrycznej. Ciekawe, czy w tym roku będzie lepiej? Zobaczymy za 10 dni.
# Ogrzewanie elektryczne domu – marzec 2022 r
W kalendarzu już kwiecień więc nadszedł czas na podsumowanie marca. Był to miesiąc rekordowy jeśli chodzi o ilość słonecznych dni. Dodatkowo było chłodno, co wpływało na super produkcję z fotowoltaiki, ale też, mimo dużej ilości słońca trzeba było uruchamiać ogrzewanie.
W marcu ogrzewanie skonsumowało 1152 kWh energii elektrycznej. Wynik podobny do tego, jaki mieliśmy rok temu, w marcu.
Jeśli mówimy o kosztach ogrzewania, to nie licząc energii elektrycznej wyprodukowanej przez instalację PV w marcu, ogrzewanie kosztowało nas 500 zł. Rzeczywiste koszty są symboliczne, bo instalacja fotowoltaiczna wyprodukowała bardzo dużo kWh i w dużym stopniu obniżyła rachunek za prąd.
W całym sezonie grzewczym ogrzewanie elektryczne zużyło do tej pory 6740 kWh energii. Do końca sezonu grzewczego pozostało, miejmy nadzieję, jeszcze kilkanaście dni i wtedy okaże się, czy mijający sezon grzewczy był lepszy czy gorszy od poprzedniego. Póki co mamy 3 kwietnia 2022 roku i za oknem zimowe obrazki, że śniegiem i mrozem. Gdzie ta wiosna?
# Ogrzewanie elektryczne domu – 11.04.2022 r
Ostatni miesiąc sezonu grzewczego rozpoczął się zimowo. Spadł śnieg, chwycił mróz a za oknami zamiast wiosny zobaczyliśmy zimę. Na szczęście to był tylko krótki zimowy epizod i teraz, w połowie miesiąc robi się już wiosennie i co najważniejsze, coraz cieplej. Mam nadzieję, że jeszcze kilka dni i ogrzewanie będzie można wyłączyć. Póki co grzejemy i przez pierwsze 10 dni kwietnia na ogrzanie domu zużyliśmy ponad 340 kWh energii elektrycznej.
# Ogrzewanie elektryczne domu – 20.04.2022 r
Zimowo wiosenny kwiecień zbliża się ku końcowi. Mieliśmy zarówno dni słoneczne i ciepłe ale i pochmurne i zimne. Dziwny ten miesiąc w pogodzie. Mimo coraz dłuższych dni i mniejszej ilości przymrozków ogrzewanie nadal jest włączone i jak trzeba to się uruchamia i ogrzewa dom. W ostatnich 10 dniach na potrzeby ogrzewania zużyte zostało 230 kWh energii elektrycznej. Jeszcze kilka dni i przyjdzie czas na podsumowanie całego sezonu grzewczego.
# Ogrzewanie elektryczne domu – kwiecień 2022 r
Sezon grzewczy 2021/2022 uważam w swoim domu za zakończony. Czas na podsumowanie kosztów ogrzewania w kwietniu 2022 roku. Był to miesiąc chłodny, z zimowymi epizodami i przymrozkami o poranku. Prawie każdego dnia nad ranem ogrzewanie uruchamiało się i podnosiło co nieco temperaturę w domu. Zużycie energii elektrycznej potrzebnej do ogrzania naszego domu w kwietniu wyniosło 824 kWh. To dużo, jak na wiosenny miesiąc, który jednak w tym roku był wyjątkowo chłodny i mało słoneczny. Tegoroczny wynik jest o 100 kWh gorszy niż rok temu. Dzięki takim obserwacjom mogę powiedzieć, że kwiecień 2021 roku był cieplejszy niż w roku 2022.
Na koniec pora na podsumowanie całego miesiąca i całego sezonu grzewczego, który uważam za zakończony. Jak widać z powyższego wykresu, w tym sezonie październik i listopad były porównywalne z poprzednim sezonem grzewczym. Grudzień był nieco zimniejszy niż w 2020 roku. Styczeń i luty były wyraźnie cieplejsze niż w 2021 roku a marzec i kwiecień to chłodne miesiące z niższymi niż rok wcześniej temperaturami. Kiedy spojrzymy na cały sezon grzewczy, to ilość energii zużytej na ogrzewanie domu była niższa o 400 kWh w porównaniu z poprzednią zimą. Nie wiem, czy to zasługa cieplejszych miesięcy czy tego, że w tym sezonie grzewczym pompa obiegowa w piecu elektrycznym pracowała cały czas i dzięki temu dom wolniej i bardziej równomiernie się wychładzał. Niemniej jednak zmniejszenie konsumpcji energii przez ogrzewanie cieszy.
Jeśli spojrzymy na koszty ogrzewania, to nie uwzględniając energii elektrycznej, którą instalacja fotowoltaiczna wyprodukowała zimą i wiosną, a biorąc pod uwagę tylko stan magazynu w sieci z końca września 2021 roku widać, że nie było źle. Ogrzewanie energią elektryczną domu parterowego o powierzchni ogrzewanej 130 m2 kosztowało nieco ponad 2200 zł. Pamiętajcie, że my mamy piec elektryczny Kospel i maty grzewcze czyli COP=1. Miesięcznie średnio wychodzi 320 zł. Fakt, mamy całkiem dobrze docieplony dom, rekuperację z odzyskiem ciepła i temperatury w domu na poziomie 22-23 stopnie Celsjusza, ale tak czy inaczej, jak na grzanie prądem to wynik całkiem dobry. To koszty 1,5 węgla. A taką ilością nie byłbym w stanie ogrzewać domu przez 7 miesięcy w roku. W rzeczywistości, kiedy uwzględnię energię elektryczną wyprodukowaną w sezonie grzewczym przez instalację fotowoltaiczną, to koszt ten jeszcze bardziej się obniży.
Ogrzewanie elektrycznej jest wygodne, bezobsługowe, łatwo sterowalne i precyzyjne. Uruchamiam piec elektryczny w październiku i wyłączam w maju. Reszta dzieje się automatycznie i nie tracę czasu na rozpalanie, sprzątanie, wynoszenie popiołu i przynoszenie paliwa do pieca. Moim zdaniem w nowych domach to powinien być standard, ogrzewanie zasilane energią elektryczną. I nie ważne, czy to będzie pompa ciepła, maty grzewcze, folie na podczerwień czy piec elektryczny.
Jeśli uważasz, że ten wpis jest ciekawy i wartościowy, to doceń moją pracę i postaw mi kawę. Kwota symboliczna, a dla mnie będzie to motywacja do dalszej pracy nad wartościowymi wpisami.
Inne ciekawe wpisy, które warto przeczytać
Ogrzewanie elektryczne domu, sezon 2023/2024, zużycie energii elektrycznej i koszty, podsumowanie siedmiu miesięcy sezonu grzewczego
Ogrzewanie elektryczne domu, sezon 2023/2024, zużycie energii elektrycznej i koszty, marzec 2024 roku.
Ogrzewanie elektryczne domu, sezon 2023/2024, zużycie energii elektrycznej i koszty, luty 2024 roku.
Ogrzewanie elektryczne domu, sezon 2023/2024, zużycie energii elektrycznej i koszty, grudzień 2023 roku.
Ogrzewanie elektryczne domu, sezon 2023/2024, zużycie energii elektrycznej i koszty, listopad 2023 roku.