Z tego wpisu dowiesz się, co myślę o urządzaniu garażu, jak go zaaranżować i co powinno być w każdym domu. Jest kilka podstawowych rzeczy, które wcześniej czy później będą potrzebne każdemu gospodarzowi lub gospodyni domowej i warto mieć je pod ręką.
Od kilku lat mieszkam w domu, ale garażu jeszcze nie urządziłem. Co jakiś czas rodzą się nowe pomysły, koncepcje, wizje i trudno jest się zdecydować na jakiś konkretny pomysł. Obecnie część narzędzi na zimę chowam na strych, część trzymam w starym biurku a jeszcze inne w starej komodzie. Jak przeglądam zdjęcia z aranżacji pomieszczeń gospodarczych i garaży w Internecie, to wydaje mi się, że każda aranżacja mogłaby pojawić się moim domu. Ale jakoś brak męskiej decyzji i działania, które doprowadziło by mój garaż do stanu, o jakim marzę.
Jeszcze inny problem, który pojawi się zapewne w wielu nowych domach, które nie mają piwnicy, to brak miejsca. O ile latem, kiedy samochód stoi na zewnątrz, mamy więcej swobody, o tyle zimą, kiedy parkujemy w garażu, nie mamy zbyt dużo wolnego miejsca. Zazwyczaj jesienią zaczyna się upychanie narzędzi gdzie się da, byle tylko w garażu zmieścił się samochód. Miło jest w mroźny, zimowy poranek wyjechać z ciepłego garażu a nie odkopywać samochód spod śniegu i trzymać za lodowatą kierownicę.
Ja chciałbym mieć na jednej ścianie garażu regał, na którym stałyby jednakowe, opisane pudełka, w których miałbym różne kable, śrubki, narzędzia i inne drobiazgi. Wszystko posegregowane, żebym wiedział, gdzie szukać konkretnej rzeczy. Kolejna rzecz to składany stół warsztatowy. Kiedy byłby potrzebny, mógłbym go rozłożyć, a na zimę składać, żeby mieć w garażu miejsce na samochód.
Obecnie narzędzia, klucze i inne drobiazgi trzymam w swoim starym biurku. Za jakiś czas chciałbym się z nim rozstać a to, co w nim trzymam, po segregacji, schować w bardziej poręcznym miejscu. Do wyboru mam albo skrzynki warsztatowe, w których schowam określone rodzaje/typy narzędzi i poustawiam je na zbudowany regale, lub regał warsztatowy na kółkach, który wydaje mi się bardziej poręcznym rozwiązaniem. Wszystkie drobiazgi trzymam w jednym miejscu, mogę nim podjechać tam, gdzie potrzebuję narzędzi a na zimę zaparkować w jakimś kącie, żeby nie przeszkadzał.
Nawet, gdy zdecyduję się na taki regał, to i tak będę miał jedną lub dwie skrzynki warsztatowe, w których będę miał zestaw najczęściej używanych narzędzi, kluczy, śrubokrętów itp. Wstępny podział to skrzynka z narzędziami „elektrycznymi” czyli lutownica, śrubokręty, ściągacz do izolacji, jakieś kostki, taśma izolacyjna itp. Druga skrzynka to klucze, młotki, kombinerki i wszystko, co może się przydać podczas cięższych prac. Takie podręczne skrzynki z narzędziami są bardzo praktyczne. Chcę coś zrobić, zabieram całą skrzynkę, czyli wszystko, czego mogę potrzebować i idę pracować. Teraz mam wszystkie narzędzia, ale w garażu i zanim coś naprawię muszę biegać między miejscem pracy a warsztatem, bo zawsze czegoś zapomnę.
Co powinno być w każdym domu/mieszkaniu?
Taka skrzynka z najpotrzebniejszymi narzędziami powinna się znaleźć w każdym domu/mieszkaniu bo wcześniej czy później trzeba będzie wbić jakiś gwóźdź, przykręcić śrubę lub coś innego. Można kupić taką skrzynkę już z wyposażeniem lub skompletować wszystko osobno. Jeśli kupimy narzędzia ale nie schowamy jej w skrzynce narzędziowej to kiedy będą potrzebne, zacznie się poszukiwanie rozrzuconych w kilku miejscach sprzętów. A tak, jedna skrzyneczka, wszystko pod ręką i nie ma bałaganu.
Skrzynka z narzędziami to dobry wybór dla wszystkich, którzy mają działkę. Kiedy na nią jeżdżą, to często zabierają sporo narzędzi z domu. Nieraz widziałem, jak działkowicze nosili wiertarki pod pachą, klucze w reklamówkach a młotki w kieszeniach. A nie prościej kupić solidną skrzynkę na narzędzia, nawet taką na kółkach, zapakować wszystko co potrzebne i spokojnie pojechać na działkę?
Skrzynki na narzędzia to na szczęście podstawowe wyposażenie wielu firm. Powoli odchodzą już do lamusa czasy, kiedy fachowcy przyjeżdżali do pracy z narzędziami upchanymi gdzie popadnie. Po odpowiednim wyposażeniu niejednokrotnie można poznać dobrego specjalistę. Jeśli jest dobrze zorganizowany, dba o narzędzia pracy i wie, gdzie co ma, to jest szansa, że wykona pracę solidnie. Partacz, który przyjeżdża brudnym samochodem, z zaniedbanymi, brudnymi narzędziami na pewno nie będzie dbał o to, co ma do zrobienia. Takiemu „fachowcowi” można podziękować, zanim jeszcze rozpocznie pracę.
Jest jeszcze jedna grupa pasjonatów, którzy powinni zaopatrzyć się w odpowiednie skrzynki i organizery. To wędkarze. Sam kiedyś łowiłem ryby i wiem, że zapanować nam drobiazgami typu spławik, ciężarek, haczyk, przypon, błystka lub inna przynęta nie jest łatwo. Kiedy wszystko mamy spakowane w odpowiednie pudełka i skrzynki, wtedy łatwiej nam jest odszukać i nie zgubić tego, co mamy.
Urządzenie garażu lub warsztatu to nie lada wyzwanie. Zazwyczaj mamy wiele pomysłów, wizji, koncepcji a w rzeczywistości, kiedy już mieszkamy w domu, musimy zrobić większość zupełnie inaczej niż planowaliśmy. Dlatego ja czekałem z aranżacją garażu do czasu, aż trochę w nim „pomieszkam” i zobaczę, czego mi potrzeba. Wiem, że zbuduję regał, popakuję wszystkie śrubki, gwoździe, wkręty, narzędzia i inne drobiazgi w pudełka i opiszę. Najczęściej używane sprzęty będę trzymał w skrzynkach narzędziowych i regale warsztatowym, które będą zawsze pod ręką. Tylko w taki sposób można zapanować nad organizacją i porządkiem w warsztacie i uniknąć bałaganu, o który nie trudno w swoim własnym garażu. Za kilka miesięcy zabieram się do przekuwania słów w czyny. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało. A to moja nowa skrzynka narzędziowa, szczegóły tutaj!