Obecnie, w XXI wieku dostęp do Internetu jest wszędzie. W domach, galeriach handlowych, restauracjach, w centrach miast a nawet w pociągach i autobusach. Wszędzie tam możemy skorzystać z darmowego WiFi. W miejscach publicznych za jego dostarczenie odpowiada zarządca terenu. W naszych prywatnych domach, za rozdzielenie Internetu i uruchomienie WiFi odpowiadamy my sami. Zazwyczaj mamy modem, a za nim router, który daje możliwość korzystania z WiFi w całym mieszkaniu. Tym razem postanowiłem sprawdzić, ile energii elektrycznej zużywa podczas pracy router, a właściwie dwa różne, bardzo popularne modele routerów i ile to nas kosztuje.
Router WiFi to urządzenie, które spotkać można w wielu domach. Pozwala ono na dostęp do Internetu w każdym miejscu w mieszkaniu bez potrzeby rozciągania kabli. Podłączając modem do routera możemy korzystać z Internetu na laptopie, tablecie a nawet w telefonie i telewizorze. Małe, skromne ale bardzo praktyczne urządzenie, które podłączone jest do sieci energetycznej bez przerwy.
Ponieważ zasilacza routera nie wyłączamy z kontaktu, to warto pomyśleć, ile kosztuje korzystanie z jego dobrodziejstwa. Nie ma w nim co prawda żadnych elementów mechanicznych zasilanych prądem, nie ma nagrzewnicy ani innego prądożernego elementu, ale mimo wszystko pobiera on energię elektryczną, którą wykorzystuje do rozsyłania w swoim otoczeniu sygnału Internetowego.
Drugi TL-WDR4300 to nieco większy i bardziej zaawansowany model, który ma większe możliwości. Umożliwia zbudowanie sieci LAN o prędkości 1 GB/s. Poza tym może udostępniać WiFi w dwóch częstotliwościach, ma porty USB i sporo ciekawych opcji. Działa stabilnie i jestem z niego zadowolony. Liczę na to, że podobnie jak ten pierwszy, będzie działał bezawaryjnie przez długie lata.
No właśnie, długie lata. Postanowiłem sprawdzić, ile przez ten czas będę musiał zapłacić za zużytą przez routery energię elektryczną. Wykorzystałem do tego opisywany już wielokrotnie na moim blogu Watomierz. Włączyłem go do kontaktu, podłączyłem do niego routery i po chwili miałem odpowiedź na to nurtujące mnie pytanie.
W czasie normalnej pracy router TL-WR841N pobiera 0,020 A a TL-WDR4300 0,044 A prądu. Z prostych obliczeń wynika, że przy napięciu 230V i współczynniku cos φ = 0,49 , moc pobierana przez pierwszy router wynosi 2,26 W a przez drugi 4,9 W.
Obliczenia mocy pobieranej przez router i kosztów jego miesięcznej pracy.
Z powyższej tabeli wynika, że mój mniejszy router w ciągu miesiąca (30 dni), czyli w czasie 43200 minut zużywa 1,63 kWh energii elektrycznej, za którą płacę 0,98 zł, a drugi, większy zużyje 3,53 kWh prądu, co będzie mnie kosztować 2,12 zł miesięcznie (Zakładam, że cena 1 kWh to 0,60 zł). W sumie, obydwa routery wyciągną z mojej kieszeni 3,1 zł miesięcznie.
Rocznie, w rachunkach za prąd mam 37,2 zł, które kosztowała mnie praca routerów.
Kwota to niewielka, biorąc pod uwagę, że nie muszę po całym mieszkaniu rozciągać kabli sieciowych, nie muszę instalować gniazdek Internetowych i mogę korzystać z Internetu w domu i na zewnątrz.
Jak widać, router można pozostawić włączony przez całą dobę. Koszt jego pracy nie zrujnuje naszego domowego budżetu i jest prawdopodobnie nie zauważalny w co miesięcznych rachunkach za energię elektryczną.
Jeśli ktoś bardzo chce, to przed pójściem spać może wyłączać router z sieci i uruchamiać go wtedy, kiedy potrzebny będzie dostęp do Internetu. Dzięki temu zaoszczędzi kilka lub kilkanaście złotych rocznie. Może nie będzie to olbrzymia kwota, ale przecież duże oszczędności biorą się z małych, których należy szukać na każdym kroku.
Jeśli ktoś z was ma w domu w swojej sieci switch to musi dodatkowo doliczyć do rachunków parę groszy. Udało mi się zmierzyć pobór energii elektrycznej i obliczyć koszty pracy switcha TP-LINK TL-SG1005D. To małe i sprytne urządzenie, które pozwala na podłączenie do domowej sieci dodatkowe cztery urządzenia.
Jak widać, jest to urządzenie, które ma wielkie możliwości a jego praca kosztuje na prawdę niewiele. Miesięcznie to 24 grosze a rocznie niecałe 3 złote. Jak dla mnie rewelacja.
Uwaga: Powyższe obliczenia dotyczą konkretnych routerów, TPLink TL-WR841N oraz TL-WDR4300 i switcha TL-SG1005D. Inne modele, innych producentów mogą pobierać mniej lub więcej energii elektrycznej. Również miesięczny koszt ich pracy będzie nieco inny, ale nie powinien znacząco odbiegać od wyliczonych przeze mnie wartości.
Jeśli uważasz, że ten wpis jest ciekawy i wartościowy, to doceń moją pracę i postaw mi kawę. Kwota symboliczna, a dla mnie będzie to motywacja do dalszej pracy nad wartościowymi wpisami.