Tradycyjnie już, od kilku lat sprawdzam i zapisuję sobie koszty związane z ogrzewaniem naszego domu rożnymi źródłami ciepła. Kiedyś był to kominek z płaszczem wodnym połączony z buforem. Obecnie źródłem ciepła w naszym domu są urządzenia zasilane energią elektryczną. Nowy sezon grzewczy umownie rozpoczynam pierwszego października a kończę pierwszego maja roku następnego. Nie inaczej będzie tym razem. Sezon grzewczy 2022/2023, który ma być ciężki, drogi i chłodny uważam za otwarty. Zobaczmy ile będzie nas kosztowało ogrzewanie domu prądem.
# Poprzednie sezony grzewcze
Poniżej linki do wpisów z podsumowaniem kosztów ogrzewania naszego domu w poprzednich sezonach grzewczych.
- Ogrzewanie elektryczne domu (COP=1) i fotowoltaika, podsumowanie kosztów za sezon 2021/2022
- Ogrzewanie elektryczne + fotowoltaika – podsumowanie sezonu grzewczego 2020/2021.
# Jaki mamy dom?
W poprzednich wpisach już wielokrotnie opisywałem nasz dom więc w skrócie przypomnę, że
- Powierzchnia ogrzewana to 130 m2
- Dom parterowy, bez piwnicy
- Ocieplenie ścian zewnętrznych – biały styropian 20 cm
- Ocieplenie stropu-przestrzeni między domem a nieogrzewanym poddaszem – wełna szklana 35 cm
- Ocieplenie dachu – wełna szklana 15 cm
- Ocieplenie pod podłogą – 21 cm styropianu
- Okna 3 szybowe
- Wentylacja mechaniczna z rekuperacją
- W całym domu wodne ogrzewanie podłogowe zasilane z pieca elektrycznego o mocy maksymalnej 8 kW
- Dodatkowo w kilku pokojach pod płytkami elektryczne maty grzewcze
- W łazience w kaloryferze drabinkowym zamontowana jest grzałka elektryczna o mocy 600 W.
- W salonie zainstalowana pompa ciepła powietrze-powietrze nazywana potocznie klimatyzacją. Maksymalna moc grzewcza to 4,8 kW. Opisałem ją szczegółowo w tym wpisie>>>
- Do domu przyklejony jest nieogrzewany garaż. Ocieplenie ściany między garażem a domem to 5 cm styropianu.
- Na dachu domu zainstalowana jest instalacja fotowoltaiczna o mocy 12,6 kWp, której zadaniem jest produkować energię elektryczną potrzebną do ogrzewania domu i na tzw. prąd bytowy.
Poniżej znajduje się szkic pomieszczeń w naszym domu. Jak widać, drzwi do salonu brak. Ciepłe powietrze z klimatyzacji swobodnie rozpływa się po większej części domu. Dodatkowo wentylacja mechaniczna z rekuperatorem wymuszają ruch powietrza w domu i pomagają rozprowadzać je po wszystkich pomieszczeniach.
# Założenia wstępne
- Na potrzeby obliczeń zakładam, że 1 kWh energii elektrycznej kosztuje 1 zł
- Koszty ogrzewania będę podawał w dwóch kolumnach, uwzględniając energię wyprodukowaną przez fotowoltaikę i bez niej.
- Zakładam, że energia elektryczna, którą instalacja fotowoltaiczna wyprodukuje zimą, idzie w całości na potrzeby ogrzewania domu.
# Ogrzewanie elektryczne domu – wrzesień 2022.
Wspominałem wcześniej, że sezon grzewczy rozpoczynam 1-go października. W tym roku druga połowa września była paskudna, chłodna, mokra i trzeba było dogrzewać dom. Pompa ciepła (klimatyzator) została u nas uruchomiona 19 września 2022 roku i pracowała sobie w trybie automatycznym utrzymując temperaturę w domu na poziomie 22 stopni Celsjusza.
Od 19 września do 1-go października klimatyzator zużył 36 kWh energii elektrycznej. Średnie zużycie w ciągu tych 12 dni to 3 kWh na dobę. A klimatyzacja uruchamiała się o 4 rano i kończyła pracę o 23:30.
We wrześniu nie biorę pod uwagę energii, którą zużyła grzałka w kaloryferze w łazience. Ona pracuje cały rok i uruchamia się na 2 godziny dziennie, żeby wysuszyć ręczniki. Zakładam, że w październiku uruchomię ją na dłuższe okresy czasu i wtedy uwzględnię koszt jej pracy.
Wrzesień 2022 koszty ogrzewania
W poprzednich sezonach grzewczych piec elektryczny uruchamiałem na początku października i rozpoczynałem „ładowanie” ciepłem bufora, jakim jest u nas podłoga. W tym roku, dzięki pompie ciepła, mam zamiar przesunąć datę uruchomienia pieca elektrycznego na późniejszy termin. Jeśli nie będzie mrozów, to może dopiero na przyszły rok. Jak na razie klimatyzacja spokojnie ogrzewa dom i piec może odpoczywać.
Pozostało jeszcze tylko kontrolnie odczytać wskazania liczników energii elektrycznej dla układów ogrzewania, żeby mieć punkt odniesienia do kolejnych pomiarów.
# Ogrzewanie elektryczne domu – październik 2022
Po zimnym i mokrym wrześniu mieliśmy ciepły i słoneczny październik. Wysokie temperatury, duża ilość słonecznych dni, brak przymrozków nocami to rzadkość w dziesiątym miesiącu roku. Ale październik 2022 roku taki właśnie był. Nawet grzyby w lasach można zbierać jeszcze w pierwszych dniach listopada. Piękna, złota, polska jesień.
Super pogoda miała odzwierciedlenie w zużyciu energii w domu. To pierwszy październik odkąd mam instalację fotowoltaiczną, kiedy ogrzewanie już trochę pracuje a na koniec miesiąca mamy jeszcze niewielką nadwyżkę energii wysłanej do sieci energetycznej. A jak wiadomo, dni są już krótkie, rano często pojawiają się mgły, co zmniejsza uzyski z instalacji PV. Jak na razie nie włączyłem jeszcze elektrycznego pieca C.O. Cały czas głównym źródłem ciepła w domu jest klimatyzator, który pracuje przez 20 godzin na dobę. Sam się uruchamia, sam wyłącza i pilnuje temperatury zadanej na poziomie 22 stopni Celsjusza. Super sprawa, polecam każdemu i żałuję, że dopiero teraz zdecydowaliśmy się na grzanie powietrzną pompą ciepła.
Pierwszego listopada 2022 roku odczytałem stan liczników energii dla klimatyzacji oraz mat i elektrycznego pieca C.O. Wyniki są super.
Klimatyzacja skonsumowała tylko 88 kWh energii elektrycznej co daje niecałe 3 kWh na dobę.
Przez kilka dni w październiku pracowała też mata grzewcza w jednym z pokoi, która zużyła 14 kWh. Grzałka w kaloryferze w łazience, która uruchamia się dwa razy na dobę na 3 godziny zużyła 21 kWh.
Podsumowując, ogrzewanie domu w październiku zużyło 123 kWh energii elektrycznej. To bardzo mało. Rok temu, w październiku 2021 ogrzewanie zużyło 582 kWh. To ponad 4 razy więcej. Podobnie było w roku 2020. Muszę przyznać, że pompa ciepła robi robotę.
Różnicę doskonale widać na wykresie. Poprzednie dwa sezony grzewcze były podobne. Obecnie zużycie energii jest wyraźnie niższe. Tak, wiem, ten październik był ciepły i słoneczny. Ale nawet gdyby było trochę chłodniej, jestem pewny, że zużycie byłoby i tak super niskie w porównaniu z latami poprzednimi.
I na koniec jeszcze o kosztach ogrzewania.
Całkowite zużycie energii elektrycznej wykorzystywanej do ogrzewania domu w październiku 2022 roku to 123 kWh. Cała energia pochodziła z produkcji z instalacji fotowoltaicznej. Co więcej, w październiku 2022, pierwszy raz, odkąd mamy instalację fotowoltaiczną, instalacja wyprodukowała jeszcze nadwyżkę energii. Co prawda, to tylko 17 kWh, ale ponad miesięczne, całkowite zużycie energii przez nasz dom. To rewelacyjny miesiąc, rewelacyjny wynik. Tym samym koszty ogrzewania domu energią elektryczną wyniosły równe zero złotych. Nawet bez wsparcia fotowoltaiki nie byłoby źle, bo rachunek za prąd zwiększył by się tylko o 123 zł. Nie ma obecnie tańszego i bardziej komfortowego sposobu na ogrzewanie domu. Dane o produkcji energii z naszej instalacji znajdziesz w tym wpisie >>
# Ogrzewanie elektryczne domu – listopad 2022
Po pięknym październiku i pierwszych dniach listopada nadszedł w końcu ten czas, kiedy niebo szczelnie zakrywają ciężkie, szare chmury, słońca mamy jak na lekarstwo a zima zbliża się wielkimi krokami. W weekend 19-20 listopada odpaliłem piec elektryczny C.O., który zaczął „ładować” bufor jakim jest w naszym domu podłoga. Przez pierwsze dwa dni, kiedy cała podłoga musiała się rozgrzać piec skonsumował około 70 kWh energii elektrycznej. Niestety nie mam dokładnego licznika energii, który wskazałby, ile dokładnie piec zużył w czasie „ładowania” podłogi, ale moment ten widać doskonale na wykresie z e-licznika Tauronu. To ten najwyższy pik w dniu 20.11.2022. Piec włączyłem w sobotę, 19-go listopada wieczorem więc maksimum zużycia przypadło na niedzielę. Jak tylko temperatura podłogi podniosła się z 18-19 stopni na 22 stopnie Celsjusza to pobór energii ustabilizował się i biorąc średnią, nie przekracza 50 kWh na dobę. W tej wartości jest też prąd, który zużywamy na codzienne życie. Jak sprawdzałem sobie na podlicznikach, to po włączeniu pieca, ogrzewanie pobiera około 30 kWh na dobę, głównie w taryfie tańszej, pozaszczytowej. To w dniach, kiedy średnia temperatura za oknem to 0 stopni Celsjusza, słońce nie świeci i cały czas trzeba dogrzewać dom.
W listopadzie 2022 roku ogrzewanie w naszym domu skonsumowało 644 kWh energii elektrycznej. Głównym konsumentem był elektryczny piec C.O. marki Kospel, oraz maty grzewcze. Łącznie potrzebowali aż 469 kWh energii do pracy. Spora część z tej puli poszła na „naładowanie” ciepłem betonowej podłogi. Zanim piec został włączony, pracowały elektryczne maty grzewcze w 3 pokojach. Odkąd piec działa w trybie zimowym, maty są wyłączone.
Listopad 2022 roku był pierwszym miesiącem, w którym musiałem „pożyczyć” energię z sieci energetycznej. Wcześniej instalacja fotowoltaiczna więcej produkowała niż zużywaliśmy. W listopadzie, po uwzględnieniu autokonsumpcji, jesteśmy na minusie o 527 kWh. Gdybyśmy musieli płacić rachunki co miesiąc, to tyle kosztowałoby nas ogrzewanie prądem w listopadzie (zakładając, że 1 kWh kosztuje 1 zł).
Najciekawsze zostawiłem na koniec. To porównanie wszystkich trzech sezonów grzewczych, kiedy korzystamy z ogrzewania elektrycznego. Wiem, że każdy sezon grzewczy jest inny, bo raz jesień jest cieplejsza, innym razem znów wiosna przychodzi później i dłużej trzeba grzać itp. Ale, o ile dwa poprzednie sezony grzewcze były podobne do siebie, o tyle ten jest wyjątkowy. Od tego roku korzystam z dobrodziejstwa ogrzewania domu klimatyzatorem i są tego efekty. W pierwszych dwóch miesiącach sezonu grzewczego ogrzewanie zużyło o 56% mniej energii niż w poprzednich dwóch latach. To mega pozytywny wynik. Mieliśmy ciepły, słoneczny październik, co na pewno pomogło w obniżeniu kosztów, ale swoje zrobiła klimatyzacja, która pracuje niemal całą dobę, pobierając średnio 200-300 Watów na godzinę i dając tyle ciepła, że inne systemy grzewcze nie muszą pracować. Jeśli taki trend utrzyma się przez całą zimę, to oszczędności będą bardzo duże. O ile wcześniej byłem nieco sceptycznie nastawiony do grzania klimatyzacją o tyle teraz widzę, że to działa i pozwala tanio ogrzewać dom.
# Ogrzewanie elektryczne domu – grudzień 2022
Ostatni miesiąc 2022 roku był dziwny i szalony. Zaczęło się spokojnie, coraz niższe temperatury, deszcz przechodzący w śnieg, takie typowe przedzimie. Potem nadszedł 10 grudnia i zaczęło się na maksa. Kilka dni z obfitymi opadam śniegu, całodobowy mróz i temperatury spadające nocami do -17 stopni Celsjusza w naszej okolicy. Zrobiło się biało, pięknie, zimowo. I kiedy już się wydawało, że święta będą białe i mroźne, nadeszło gwałtowne ocieplenie, z deszczem, ciepłym wiatrem i śnieg znikał w oczach. A końcówka roku to wiosna na termometrach. Rekordy ciepła, słońce i jakby przedwiośnie w styczniu. Bywały dni, że trzeba było solidnie grzać jak i dni, kiedy ogrzewanie uruchamiało się tylko na chwilę i to nocą, kiedy temperatury co nieco spadały.
W grudniu 2022 roku klimatyzacja, która pracowała cały czas, skonsumowała 190 kWh energii elektrycznej. Piec zasilający podłogówkę w całym domu skonsumował 935 kWh, a grzałka w kaloryferze w łazience potrzebowała podobnie jak miesiąc wcześniej, 40 kWh energii elektrycznej. Łącznie w grudniu 2022 roku, elektrycznej ogrzewanie hybrydowe, czyli elektryczny piec C.O, klimatyzator i grzałka w kaloryferze potrzebowały 1165 kWh do utrzymania w domu temperatury 22-23 stopnie Celsjusza.
W grudniu 2022 roku, mimo kilku prawdziwie zimowych i mroźnych dni, ogrzewanie zużyło ponad 20% mniej energii elektrycznej niż w tym samym miesiącu roku 2021. To dobry prognostyk na kolejnej tygodnie tej dziwnej zimy, która albo instaluje się na maksa, albo ucieka i pozwala na chwilowe, wiosenne akcenty. W pierwszych trzech miesiącach sezonu grzewczego zużyliśmy niecałe 2000 kWh energii elektrycznej co daje ponad 1000 kWh oszczędności w porównaniu do poprzedniego sezonu. Pogoda i ogrzewanie domu klimatyzacją sprawiają, że tym razem koszty utrzymania w domu komfortowej temperatury nie będą horrendalnie wysokie.
# Ogrzewanie elektryczne domu – styczeń 2023 r.
Połowa sezonu grzewczego już za nami. Wiosna coraz bliżej, dni coraz dłuższe i temperatury miejmy nadzieję też będą już bardziej wiosenne. Styczeń to zazwyczaj najbardziej zimowy miesiąc roku. Największe mrozy, śnieg, wiatr i kiepska pogoda. W tym roku jednak było trochę inaczej. W styczniu, przynajmniej w naszej okolicy, było wyjątkowo ciepło i przez kilka dni za oknem było wiosennie. Były też okres zimowe, gdzie mieliśmy mróz, śnieg, dużo śniegu i trzeba było mocniej grzać, ale takich dni było kilka w tym długim, zimowym miesiącu.
Wysokie temperatury za oknami przełożyły się na niższe niż zazwyczaj w tym miesiącu, zużycia energii elektrycznej potrzebnej do zapewnienia nam w domu komfortowej temperatury powietrza. Może to też sposób ustawienia pracy pieca elektrycznego i korzystanie z klimatyzacji jako źródła ciepła? Moim zdaniem i pogoda i klimatyzator zrobiły robotę i w styczniu 2023 roku, w porównaniu z latami ubiegłymi, ogrzewanie zużyło bardzo mało energii elektrycznej, co mnie miło zaskoczyło.
Jeśli chcesz wiedzieć, jakie mam nastawy pieca elektrycznego, to zapraszam do lektury tego wpisu, Tam wszystko pokazałem i opisałem w szczegółach
W styczniu urządzenia ogrzewające nasz dom zużyły „tylko” 917 kWh energii elektrycznej. Mniej niż w grudniu 2022. Wynik rewelacyjny. Klimatyzacja i grzałka w kaloryferze trzymają poziom i ich zużycia są porównywalne w miesięcznych podsumowaniach. Piec elektryczny pracuje zgodnie z temperaturami, jakie są na zewnątrz. Im jest zimniej, tym więcej energii konsumuje na podtrzymanie ciepła w domu. A że styczeń był cieplejszy, to zużył mniej prądu.
Porównując sezon grzewczy 2022/2023 z poprzednimi widzę, że zużycia energii są o wiele niższe. Robotę robi zamontowany klimatyzator oraz odpowiednio ustawiony piec elektryczny. Nie mogę też pominąć korzystnej pogody, z wyższymi niż zazwyczaj temperaturami. Kumulacja tych trzech czynników sprawia, że do tej pory zaoszczędziliśmy już około 1600 kWh energii elektrycznej. Wynik rewelacyjny. Na wykresie wyraźnie widać, że zużycia energii elektrycznej z tego sezonu grzewczego (zielony słupek) są o wiele niższe, niż w latach ubiegłych. Jeśli taki trend się utrzyma to będzie super.
Gdybym miał za zużytą dotychczas energię elektryczną zapłacić, to ogrzewanie domu w ciągu tych czterech miesięcy kosztowałoby nas 2800 zł, czyli średnio 700 zł miesięcznie. Dzięki instalacji fotowoltaicznej koszty te spadają do 0 zł.
# Ogrzewanie elektryczne domu – luty 2023 r.
Z dużym prawdopodobieństwem mogę napisać, że najzimniejszym i najbardziej zimowym miesiącem tego sezonu grzewczego w naszej okolicy był grudzień 2022 roku. Wtedy ogrzewanie pobrało najwięcej energii elektrycznej, czyli było najzimniej. W lutym 2023 roku ogrzewanie skonsumowało tylko 850 kWh energii, trochę mniej niż w styczniu 2023. Różnica wynika z krótszego miesiąca. Gdyby luty miał tyle samo dni co styczeń, to wynik moim zdaniem byłby taki sam.
Niezmiennie, stały poziom zużycia energii elektrycznej prezentują, klimatyzator i grzałka w kaloryferze w łazience. Różnice wynikają ze zużycia energii elektrycznej przez kocioł C.O. Co pozytywnie zaskoczyło to fakt, że w obecnym sezonie grzewczym, w żadnym z miesięcy piec nie pobrał więcej jak 1000 kWh. W poprzednich latach było to nie do pomyślenia.
Dużo ciekawsze wnioski wypływają z porównania obecnego z poprzednimi sezonami grzewczymi. W tym roku ogrzewanie wspomagamy klimatyzacją, która potrafi grzać i chłodzić. Jak widać w poniższej tabeli, zyski z tej inwestycji są wymierne. W lutym 2023 roku ogrzewanie zużyło o 25% mniej energii niż w poprzednim sezonie grzewczym. Do tej pory, w obecnym sezonie grzewczym ogrzewanie zużyło o ponad 1900 kWh mniej, w porównaniu z poprzednim sezonem grzewczym. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony taką różnicą. Kolejne miesiące powinny jeszcze poprawić ten wynik.
Jeśli spojrzysz na wykres to zobaczysz, że zielone słupki w każdym miesiącu są niższe od pozostałych, czyli pobór energii elektrycznej przez systemy ogrzewania w naszym domu był jak do tej pory niższy niż w latach ubiegłych. Nic, tylko się cieszyć.
# Ogrzewanie elektryczne domu – marzec 2023 r.
Marzec 2023 roku był długim miesiącem, z dużą ilością pochmurnych dni, deszczem, śniegiem i niskimi temperaturami. Ale miał też kilka wiosennych epizodów i dni ze słońcem i temperaturami w okolicy 20 stopni.
15-go marca wyłączyłem elektryczny piec C.O. Wtedy było cieplej i sporo słońca więc stwierdziłem, że wiosna już przyszła. Niestety, ale kilka dni później wróciła zima i zrobiło się chłodniej. Mimo wszystko piec już nie pracuje a dom ogrzewa klimatyzator i czasem włączone maty grzewcze.
W marcu ogrzewanie zużyło 613 kWh. Jedną trzecią skonsumował klimatyzator, który pracuje cały czas utrzymując w domu odpowiednią temperaturę powietrza. W chłodniejsze dni, czasem, uruchamiamy maty grzewcze w pokojach, żeby dogrzać, kiedy chcemy mieć cieplej.
W porównaniu z poprzednimi sezonami grzewczymi mamy sporą różnicę w zużyciu energii elektrycznej. Przez ostatnie pół roku, dzięki pracy klimatyzatora, który ma funkcję ogrzewania, udało nam się zaoszczędzić 40 % energii. Jeśli tak dalej pójdzie, to oszczędności wyniosą około 2500 kWh. Takiego wyniku się nie spodziewałem. Jestem mega pozytywnie zaskoczony. Jeśli w przyszłym sezonie grzewczym będą podobne oszczędności, to inwestycja w klimatyzator zwróci się w 2 lata.
# Ogrzewanie elektryczne domu – kwiecień 2023 r.
Kwiecień 2023 roku to ostatni miesiąc sezonu grzewczego. Owszem, w maju będą jeszcze dni, kiedy trzeba będzie trochę dogrzać dom, ale liczę, że będą to nieliczne wyjątki.
W kwietniu 2023 roku ogrzewanie zużyło tylko 308 kWh energii elektrycznej. Połowę zużył klimatyzator, który pracował cały miesiąc i ogrzewał nasz dom. Reszta to piec i mety elektryczne oraz grzałka w kaloryferze w łazience. Elektryczny piec C.O wyłączyłem w pierwszych dniach kwietnia, kiedy na chwilę zrobiło się cieplej i później już go nie włączałem. Nie było takiej potrzeby.
Łącznie, w całym sezonie grzewczym 2022/2023, który rozpoczął się we wrześniu 2022 roku ogrzewanie zużyło 4656 kWh energii elektrycznej.
Gdybym miał za tą energię zapłacić, to musiałbym wydać około 4000 zł, ponieważ w roku 2022 mieliśmy jeszcze „stare” ceny za 1 kWh. Dzięki instalacji fotowoltaicznej koszty ogrzewania domu są znikome a oszczędności, jakie daje własny prąd idą w tysiące złotych.
Jeśli chcesz wiedzieć, ile energii produkuje nasza instalacja fotowoltaiczna, to zajrzyj do tego wpisu >>>
Kiedy postanowiłem zainwestować w klimatyzator z funkcją grzania zakładałem, że zużycie energii elektrycznej służącej do ogrzewania naszego domu spadnie. Ale, że to będzie aż taka różnica to się nie spodziewałem.
Koszty ogrzewania spadły w tym sezonie grzewczym o 43%, porównując z poprzednimi sezonami zimowymi. Dzięki instalacji pompy ciepła powietrze-powietrze zwanej klimatyzatorem oraz w miarę ciepłej zimie udało się ograniczyć zużycie energii elektrycznej o 3000 kWh. To olbrzymia różnica!
W każdym miesiącu sezonu grzewczego zużycia energii były niższe niż w latach ubiegłych. Tak, jak jeszcze kilka lat temu byłem bardzo sceptycznie nastawiony do pomp ciepła, tak teraz jestem mega zadowolony z takiej inwestycji, myślę nad dorzuceniem jeszcze jednej jednostki klimatyzatora z funkcją grzania i mogę polecić z czystym sumieniem ten sposób ogrzewania domu. Mam porównanie, grzanie piecem elektrycznym i pompą ciepła i widzę, że to drugie urządzenie robi robotę. W poniższej tabeli widać też, że im chłodniej za oknem, tym wydajność pompy ciepła jest mniejsza i oszczędności też się zmniejszają. Ale jak tylko temperatury na zewnątrz wzrastają ponad 5 stopni Celsjusza, to pompa ciepła działa wydajniej i konsumuje mniej energii elektrycznej, ogrzewając dom.
W poprzednim sezonie grzewczym koszt ogrzewania wyniósł 620 zł. W tym sezonie grzewczym, biorąc pod uwagę mniejsze zużycie energii elektrycznej i podwyżki cen prądu, szacuję, że ciepło w domu kosztowało nas 500 zł.
Na szczęście jesteśmy w starym systemie rozliczeń energii wyprodukowanej przez instalację fotowoltaiczną, net-metering i jeszcze przez kilkanaście lat będziemy mogli cieszyć się tak niskimi kosztami ogrzewania domu.
W Ty w jaki sposób ogrzewasz swój dom? Ile kosztowało Cię ogrzewanie domu w tym sezonie grzewczym?
Jeśli uważasz, że ten wpis jest ciekawy i wartościowy, to doceń moją pracę i postaw mi kawę. Kwota symboliczna, a dla mnie będzie to motywacja do dalszej pracy nad wartościowymi wpisami. No i musisz wiedzieć, że bardzo lubię dużą, czarną, gorąca kawę.